Szukaj na tym blogu

czwartek, 10 października 2013

Sposób na przypalony garnek

Cześć
W dzisiejszych czasach pichcenie staje się co chwila prostsze, a to za sprawą ogromnego i globalnego dostępu do wszystkiego, co pomocne w tym zawodzie, i nie mam na myśli jedynie przepisów w sieci. Półki w sklepach uginają się od rozlicznego rodzaju sprzętu AGD, marynat, noży, książek kulinarnych i ślicznych garów ze stali kwasoodpornej.

Każdemu z nas, sporadycznie zdarza się przypalić tego typu garnek, albo prędzej to, co w garze. O ile jest to niegroźne przypalenie trwające chwilę, to można wyrzucić przypaloną zawartość wlać wrzątkugorącej wody} z płynem czy solą, poczekać paręnaście minut i zmyć szczotką z tworzywa. Zwykle tego rodzaju zabieg się udaje i w najlepszym wypadku nie zostają żadne cienie na dole garnka. Gorzej, jeśli przypalimy potrawę tak, że na dole garnka będzie gruba zwęglona warstwa, a w kuchni widzialność zmaleje jak w gęstej mgle, co w owym czasie robić? Kuchnię można wywietrzyć a garnek szkoda wyrzucać.

Postaram się napisać, co w takiej sytuacji najlepiej zdziałać. Musimy przygotować: szpachelkę, wiertarkę z regulacją obrotów, krążek elastyczny na rzep, włókninę polerską ziarno 60, 120, 240, ściernicę trzpieniową z włókniny ziarno 60, 240 i ewentualnie włókninę stalową o numerze 2, 0 i  00.

Najważniejsze to zaczekać, aż garnek będzie zimny, wtedy zalać niedużą ilością wody z solą (pod żadnym pozorem nie wlewać wody do gorącego garnka, gdyż można zniekształcić dno). Dobrze jest go przenieść na balkon, tak aby nieprzyjemny aromat nie roznosił się po domu. Potem małą szpachelką zeskrobać spalone części, tak, aby nie było większych kawałków przylegających do spodu garnka, to czasem trwa, jakkolwiek dobrze jest uzbroić się w wytrwałość i sumiennie oczyścić dno. Po tym etapie przepłukujemy gar i osuszamy go, wolno lekko podgrzać nad gazem, jednakże bez pośpiechu. Zakładamy na maszynę krążek z rzepem i przytwierdzamy do niego włókninę 60, obroty ustawimy na plus minus 650obr/min. I czyścimy nieznacznie dociskając spód garnka. Należy baczyć, aby nie ocierać gumą o boki garnka. Po kilku minutach garnek, jego spód powinien już być w miarę czysty, należy wówczas przetrzeć go suchą ścierką i sprawdzić czy nie pozostały gdzieś przebarwienia, jeżeli tak to operację powtórzyć. Jeśli spód będzie już ładny zastępujemy włókninę na 120, później 240 i powtarzamy za każdym razem akcję, ale trochę krócej. Po wyczyszczeniu dno powinno posiadać satynową nawierzchnię bez zauważalnych głębszych rys. Następny etap to czyszczenie brzegów garnka i tu robimy podobnie jak przedtem. Najprzód zakładamy na maszynę ściernicę trzpieniową z włókniny o ziarnie 60, następnie drobniejszą 120 lub 240. Po wyczyszczeniu brzegów gar winien być jak nowy. Jeżeli gar był w środku polerowany to można jeszcze wykończyć go pastą woskową i filcem.

 Jak ktoś nie posiada wiertarki może to samo uczynić ręcznie za pomocą wełny stalowej grubość 2, 0, 00. Jednakże w wypadku czyszczenia ręcznego musimy liczyć się z tym, że poświęcimy masę czasu i w żadnym razie nie uzyskamy tak cudownego rezultatu jak w przypadku polerowania mechanicznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz